środa, 18 grudnia 2019

"Zakochana brzmi jak enamorada"

"Zakochana brzmi jak enamorada"


Autor: Elżbieta Walczak


Zycie potrafi tworzyć samo scenariusze na niezły film albo serial.


Życie potrafi samo tworzyć scenariusze na niezły film albo serial. O tym jest książka "Enamorada brzmi jak zakochana". Adela, córka Eli i Mateusza, właśnie tworzy scenariusz oparty na faktach. Na jakich? - premiera w kwietniu.

- To do roboty. Dziś poświęcę wam czas, ale jutro będziecie już zdani na innych. Konkretnie, bez przeciągania i zbędnego myślenia. Wszystko musi być bardzo konkretne! Wtedy ma szansę zaistnieć. Ta scena jest piękna. Antonio był zachwycony.
PLENER. LEONARDO I ADRIANA LEŻĄ NA PLAŻY. ZACHODZĄCE SŁOŃCE. WIECZÓR.
LEONARDO
Mam nadzieję, że byłaś ze mną szczęśliwa.
ADRIANA
Dlaczego mówisz o tym w czasie przeszłym?
LEONARDO
Bo za chwilę nastąpi noc i cisza, jakiej nie znamy. Za każdym razem jest inna. Zawsze na nią czekam. Jest ukojeniem.
ADRIANA
Jutro…
LEONARDO
Jutra może nie być. Jest tu i teraz. Dziękuję za ciebie słońcu, bo tylko ono naprawdę istnieje.
ADRIANA
A Bóg? Myślisz, że istnieje?

Całują się. Słońce zachodzi.

LEONARDO
Mam nadzieję, że…

Nad nimi pojawia się postać mordercy.

- Mam ciary. Lecę do redakcji. Czujcie się, jak w domu. Lodówka pełna, nie musicie robić żadnych zakupów. Pracujcie. Dzwonił mój ojciec, macie pozdrowienia.
- I co z tego wynika? – zapytał Alonzo, kiedy zostaliśmy sami. - Nawet jeśli odniesiemy sukces, to komu podziękuję na rozdaniu nagród? Skoro nikt już nie istnieje.

ODCINEK XI
„W którym okazuje się, że Antonio Banderas to też człowiek”.


Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz